tam jest napisane
  • nazwy restauracji itp.
    25.10.2002
    25.10.2002
    Jeśli restauracja nazywa się U Szkota lub Pod kucykiem, to mówi się: Spotkamy się u Szkota, Byliśmy pod kucykiem. Jak to zapisać – chodzi mi o to, że przyimek rozpoczynający nazwę własną (i pisany wielką literą!) równocześnie ma pełnić rolę zwykłego przyimka w zdaniu. Można obejść problem pisząc: Byliśmy w restauracji „U Szkota” – ale może np. zdanie napisane ma być przytoczeniem czyjejś wypowiedzi (a ten ktoś nie użył słowa restauracji), albo z innych względów (ot, choćby rytm wiersza) chce się uniknąć tego naddatku.
    Do tego dochodzi kwestia cudzysłowu, który pewnie też można pominąć, ale którego stosowanie w przypadku zwykłych nazw typu Parkowa czy Różowy Słoń nie prowadzi do żadnych rozterek. A w przypadku zdania Byliśmy-U-Szkota nie wiadomo, czy otworzyć cudzysłów przed U/u, czy też dopiero przed Szkota.
  • Określenia rzeczownikowe liczebników w aplikacji

    5.12.2023
    5.12.2023

    Poradnio,

    Czy poprawny jest zapis dla liczby mnogiej w aplikacjach komputerowych:

    -sekund(y)

    -minut(y)

    -godzin(y)

    -dni

    -miesiące(-ęcy)

    Z góry bardzo dzękuję za odpowiedź,

    Rafał Święch

  • orzeczenie przy tzw. podmiocie szeregowym
    11.09.2009
    11.09.2009
    Drodzy Eksperci,
    jaką formę powinno mieć orzeczenie w zdaniach typu:
    1. Po przestąpieniu progu widzimy, że znajdują się (znajduje się?) tam fotel, ława i stary kominek.
    2. Aby to osiągnąć przydadzą się (przyda się?) pomysłowość i poczucie humoru.
    3. Dopełnieniem całości (jest?) efektowny stoliczek, miękka kanapa.
    4. Jest tam piękny stół i sofa (a może: tam piękny stół i sofa?)
    Z poważaniem, AP
  • Padawan
    15.05.2017
    15.05.2017
    Szanowni Państwo,
    w sadze Gwiezdne wojny istotną rolę odgrywają padawani – młodzi adepci sztuki Jedi. Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o tym słowie. Nie spotkałem go nigdzie poza tym kontekstem, czyżby zostało wymyślone na jego potrzebę? Obiło mi się o uszy, że – nazwijmy to szumnie – sfera duchowa świata Star Wars była inspirowana tradycjami Dalekiego Wschodu. Słowo padawan rzeczywiście pobrzmiewa gdzieś jakby z hinduska? Czy to dobry trop?

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych
    31.07.2017
    31.07.2017
    Dzień dobry,
    dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
    w związku z interpretacją:
    https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
    proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
    Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
    Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
    Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
    1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
    2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
    3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
    4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
    Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
    Pozdrawiam
    Agnieszka
  • Zaimek ty
    15.06.2020
    15.06.2020
    Redaguję właśnie książkę; ustaliłam z autorką, że będziemy zwracać się do czytelnika wielką literą. Mam jednak wątpliwość co do pisowni ww. zaimka tam, gdzie nie jest on zwrotem do adresata sensu stricto lub tam, gdzie jest to cytat wypowiedzi skierowanej do samej autorki. Podam przykłady:
    1.
    „Opowiem Ci tę historię, żeby Cię poruszyć i zmobilizować do przemyśleń, do przyjrzenia się sobie"
    „Postarałam się wpleść tutaj sporo wiedzy psychologicznej, która może Cię wzbogacić i zainspirować do przemyśleń.”
    – tu nie mam wątpliwości, to zapis zgodny z przyjętą konwencją.
    2.
    „Książka, którą trzymasz w rękach, jest bardzo osobista. (…) Gdy pokazałam pierwszy szkic jednemu z moich przyjaciół, napisał mi: (…) Ja w nim widzę twój cel osobisty: rozliczyć się ze wszystkim co cię spotkało i co masz w głowie. (…) Chcesz żeby cię oceniali?"
    „Pewnego razu przyjaciel zapytał mnie:
    — Słuchaj, ale powiedz, czy wolałabyś nieść ten swój bagaż i żyć, czy tego nie mieć, ale żeby cię w ogóle nie było?
    Ja odpowiedziałam sobie na to pytanie. A Ty? Co odpowiesz?"
    – tu autorka cytuje swojego przyjaciela, który zwracał się bezpośrednio do niej.
    3.
    „Albo gdy byłyśmy nad morzem z mamą, siostrą mamy i moją kuzynką, w ramach rozrywki chodziłyśmy na Rodeo – sztucznego byczka, który robiąc gwałtowne zwroty starał się zrzucić swojego jeźdźca. Ta zabawa miała rosnące programy trudności. Płaciło się raz, ale jak byczek zrzucił cię od razu, to twoja strata.”
    – tu, podobnie jak wyżej, mam poważne wątpliwości; nie jest to zwrot do adresata sensu stricto.
    Czy podane zapisy są poprawne, czy może jednak przekombinowałam i powinnam wszędzie zastosować wielką literę?
  • grzeczność w grach RPG
    7.07.2009
    7.07.2009
    Szanowni Państwo,
    moje pytanie dotyczy spolszczonych gier komputerowych, w których obok dialogów w oryginalnym języku pojawiają się podpisy w języku polskim. W przypadku, gdy jakaś postać zwraca się do głównego bohatera (to jest gracza), słowo panie (np. w wyrażeniu panie Kowalski) powinno być zapisane z dużej, czy z małej litery? Zgaduję, że z małej, ponieważ postać, która się do nas odzywa, jest fikcyjna, ale chciałbym poznać Państwa opinię.
    Pozdrawiam,
    Sebastian
  • Jakim echem się coś odbija?
    11.12.2017
    11.12.2017
    Podczas meczu piłkarskiego Legia-Górnik kibice pokazali transparent (Fanatyzm) odbijający się szerokim echem. Jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę, że jest to błąd językowy. Prawidłowo powinno być głośnym echem. Powołał się na hasło echo z Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny PWN, 2004. Napisano tam, że forma szerokim echem jest niepoprawna. Natomiast na sjp.pwn.pl w korpusie językowym widnieje kilkanaście przykładów użycia szerokim echem. Czy zatem obie wersje są obecnie poprawne?
  • klasztor, kościół itp.
    2.12.2002
    2.12.2002
    Chciałabym wrócić do sprawy pisowni nazw zakonów, poruszonej przy omawianiu połączenia kościół Dominikanów. Nie do końca jest dla mnie jasne rozróżnienie pomiędzy – jak to Państwo określili – zakonem jako wspólnotą a zakonem jako instytucją i wynikającą z tego różnicą w pisowni. Rozumiem, że małą literą należy zapisać – jak określono w słowniku ortograficznym – nazwy członków bractw, zgromadzeń zakonnych, np. jezuita. Wtedy liczba mnoga – jezuici, byłby to właśnie zakon jako grupa ludzi, wspólnota. Ale w jakim wypadku użyć słowa: Jezuici (jako instytucja), pisanego dużą literą? Jak rozróżnić, kiedy jest mowa o wspólnocie, a kiedy o instytucji? Czy na przykład na tablicy zawieszonej w przedsionku kościoła, informujacej w uproszczony sposób o tym, że kościół należy należy do określonego zgromadzenia, należy napisać:
    kościół św. Andrzeja Boboli
    jezuici (czy Jezuici?)

    I czy klasztor dominikanów w każdym wypadku będzie oznaczał wspólnotę mieszkających tam ludzi, czy może też oznaczać budynek należący do zakonu (jako instytucji) i wtedy należy zapisać go jako klasztor Dominikanów?
  • nazwy przypadków
    24.03.2015
    24.03.2015
    Jaka jest etymologia nazw przypadków w języku polskim? Domyślam się, że nazwy mianownika, narzędnika, miejscownika i wołacza są tłumaczeniami łacińskich: nominativus, (ablativus) instrumentalis, locativus i vocativus. A co z dopełniaczem, celownikiem i biernikiem?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego